Mimo trwającego kryzysu w budownictwie pojawiają się szanse na polepszenie sytuacji na rynku białostockich nieruchomości. W ubiegłych latach Rada Miasta uchwaliła kilka dużych planów miejscowych, z przeznaczeniem sporych terenów pod budownictwo mieszkaniowe. Oznacza to że potencjalni inwestorzy mogą bardzo szybko wystąpić o pozwolenie na budowę, zacząć prace przy inwestycji, a tym samym sprzedawać mieszkania.
Dodatkowo – w większości pod budownictwo jednorodzinne – zostaną oddane nowe, duże tereny za kombinatem. Nie jest to obecnie bardzo popularna lokalizacja – lecz po uchwaleniu planu z pewnością się to zmieni – są tam dziesiątki, jeśli nie setki hektarów do zagospodarowania. Jeśli ceny ziemi w śródmieściu miasta utrzymają się na dotychczasowym poziomie, nieuniknionym stanie się zwrócenie przez deweloperów, kupujących i białostockie biura nieruchomości uwagi na te potencjalnie bardzo rozwojowe tereny. Wielu kupujących z pewnością zainteresuje się perspektywą tańszego mieszkania na przedmieściach. Takie mieszkanie ma swoje zalety – po pierwsze jest tańsze, po drugie – zazwyczaj jest tam spokojniej niż w zatłoczonych centralnych dzielnicach miasta.
Takim stanem rzeczy na pewno zainteresowane są kancelarie notarialne, które liczą na większą liczbę klientów w związku z przyspieszeniem branży nieruchomościowej. Mimo sytuacji związanej z Covid’em ten rynek wciąż zaskakuje i nieustannie generuje transakcje.